- autor: mawik3, 2014-09-11 17:50
-
Sokół II Serock- Farmacja Tarchomin(Warszawa)
4:3 (2:0)
bramki: Konrad Brodnicki, Norbert Smyk x2, Jakub Bartosiewicz
W niedzielę 7 września nasze rezerwy rozegrały mecz z drużyną Farmacji Tarchomin. Miało być to spotkanie z gatunku lekkich, łatwych i przyjemnych, niestety tak różowo nie było. Nasi zawodnicy zdecydowanie zlekceważyli dotychczas słabo spisującego się rywala i zafundowali sobie sami horror po przerwie. Ale po kolei...
opis meczu w rozwinięciu...
Pierwsza połowa nie zaczęła się wcale źle, mianowicie Sokół był zdecydowanie stroną przeważającą i dominującą. "Taktyka" przeciwników polegała na graniu długiej piłki przed siebie do przodu w kierunku silnego i wysokiego napastnika. Niestety dla gości przynosiła w pierwszej połówce dosyć mizerne efekty. Zawodnicy Sokoła dostosowali się do gry rywali i też grali bardzo chaotycznie. Po jednej z takich sytuacji, po rzucie rożnym bramkę po dograniu Norberta Smyka strzela kapitan Konrad Brodnicki. Po kilku minutach drugiego gola zdobywa z rzutu wolnego sam Norbert(faulowany był Łukasz Kaniewski). Na przerwę Sokół schodzi z prowadzeniem 2:0 i dużym rozluźnieniem. Oprócz bramek z pierwszej połowy warte zapamiętania jest jedynie ostatnie 10 minut, które mogło napawać optymizmem. Niestety był on mocno przesadzony...
W szatni, jak zwykle, padło sporo męskich słów, lecz na niewiele się one tym razem zdały. Bodajże już po 10 minutach po przerwie na tablicy wyników widniało przygnębiające 2:2. Trener Mariusz Rosiński chcąc ratować spotkanie dokonał kilku zmian, które wpłynęły na jakość gry. Dużym wzmocnieniem w drugiej części gry okazał się Kuba Bartosiewicz- strzelił on gola po świetnej wrzutce "Wuja" i odwdzięczył się asystą, po której bramkę meczu zdobył Norbert Smyk. Przelobował bramkarza z mniej więcej 40 metrów.
Trzeci gol dla gości padł po zmyleniu naszego bramkarza Artura Stróżewskiego przez własnego obrońcę.
Mecz do zapamiętania tylko z jednego powodu- takie spotkanie nie ma prawa w naszym wykonaniu już się powtórzyć. Już w sobotę Sokół II będzie chciał się zrehabilitować lepszą grą w spotkaniu z Kamionkiem w Warszawie.